niedziela, 27 czerwca 2010

spacer



Po raz pierwszy od kilku miesięcy udało mi sie wyciągnąć Miśka na spacer. Tak już jest - czekamy aż wreszcie skończymy szkołę, później nie możemy się doczekać końca studiów - ma być piękne, od nikogo nie zależne życie. Dla większości jednak wraz z końcem studiów zaczyna się względne bezrobocie, przerywane praktykami i dorabianiem gdzie się da, a dla tych, kto już coś znalazł zaczyna się maraton - z brakiem dni wolnych w tygodniu, za to z nadgodzinami w ilości nieograniczonej.
Jak zawsze jak mam gdzieś wyjść wywalam wszystko z szafy, stoję nad górą szmat i marudzę, że nie mam w co się ubrać. Tym razem jednak było szkoda czasu, dlatego zaimprowizowałam :)) Prosze o litość w ocenie tej improwizacji (w realu legginsy nie są tak ciemne, a koszula lżejsza, jedwabna. Niestety mój telefon robi badziewne zdjęcia i mało co widać)







Legginsy bik bok sh
Spódniczka reserved
koszula top secret
wisiorek sh
torebka sh
piercionek H&M

1 komentarz:

  1. Torebka i pierścionek super! ;D Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń