niedziela, 27 czerwca 2010

spacer



Po raz pierwszy od kilku miesięcy udało mi sie wyciągnąć Miśka na spacer. Tak już jest - czekamy aż wreszcie skończymy szkołę, później nie możemy się doczekać końca studiów - ma być piękne, od nikogo nie zależne życie. Dla większości jednak wraz z końcem studiów zaczyna się względne bezrobocie, przerywane praktykami i dorabianiem gdzie się da, a dla tych, kto już coś znalazł zaczyna się maraton - z brakiem dni wolnych w tygodniu, za to z nadgodzinami w ilości nieograniczonej.
Jak zawsze jak mam gdzieś wyjść wywalam wszystko z szafy, stoję nad górą szmat i marudzę, że nie mam w co się ubrać. Tym razem jednak było szkoda czasu, dlatego zaimprowizowałam :)) Prosze o litość w ocenie tej improwizacji (w realu legginsy nie są tak ciemne, a koszula lżejsza, jedwabna. Niestety mój telefon robi badziewne zdjęcia i mało co widać)







Legginsy bik bok sh
Spódniczka reserved
koszula top secret
wisiorek sh
torebka sh
piercionek H&M

sobota, 26 czerwca 2010

tulipany


Jedna z dziewczyn prosiła mnie o krótki kurs uszycia tulipana. Uważam, że lepiej nie sięgać po skomplikowane kroje, tylko w oparciu o wykrój zwykłej ołówkowej spódnicy stworzyć wzór tulipanka zgodnie z własnymi upodobaniami.
Spódnica ołówkowa - nie widzę sensu, by opisywać jej krój. Znajdziecie to w każdej książce o podstawach kroju. Jeśli już zamierzacie brać się za szycie, to zróbcie to porządnie i zainwestujcie w taką książkę. Ja mam dość bogaty zbiór, ale żadnej nie polecę - są przeważnie po rosyjsku, przywiozlam je z domu i tytuły wam raczej nie pomogą. Jest sporo takiej literatury w księgarniach, już za 7 zł można znaleźć coś sensownego.
Ale i tak - do wykroju tulipanka musimy olać zaszewki, które miałybyśmy w ołówkowej.
Wersja dla leniwców - mierzycie obwód talii i obwód bioder (jeśli wyszło ci mniej niż 88 - mierz jeszcze raz. Metr powinien przechodzić przez najbardziej wydatną część pośladków i tuż nad wzgórkiem łonowym. Niektóre dziewczyny noszące rozmiar 38 próbowały mnie przekonać, że mają 76 cm w biodrach - nonsens, po prostu mierzą za wysoko. Ja noszę xs/xxs a mam 88.) Obydwa wyniki dzielicie przez 2. Jeśli ja mam 58 w pasie i 88 w biodrach, to wychodzi mi 29 i 44. Przerzucamy po 1 cm z przodu na tył. Czyli przód mam 28 pas, 43 biodra; tył 30 pas, 45 biodra. Przygotowujemy 2 duże kartki papieru - nie mniej niż 50 na szerokość. NA samym środku rysujemy pionową linię i odmierzamy od niej na boki przód - po 14 w pasie i po 21,5 biodra - ważne!! robimy to na odpowiedniej wysokości, czyli musi to być odległość między linią pasa i linią bioder. Na innej kartce zaznaczamy tył. Łączymy punkty. Misi wam wyjść coś, co widać na zdjeciu niżej.

Rysujemy linie, wzdłuż których mają być zakładki.



rozcinamy papier wzdłuż tych linni z góry na dół - ale nie do końca. Rozkładamy jak wachlarz, zachowując równą odległość między brzegami, dajmy na to po 8 cm. Wtedy szerokość zakladki będzie wynosić 4 cm po złożeniu. Dla ułatwienia sprawy możemy podkleić pasek papieru póki jak wyrównamy zakładki, żeby całość się nie rozpadła.

Podklejamy pod wykrój papier. Radzę używać zwykłej taśmy, będzie szybciej. Uważamy żeby papier nie wystawał poza wykrój.



Żeby sprawdzić, czy wykrój się udał - należy go złożyć jak na zdjęciu niżej. Po przeniesieniu wykroju na materiał będziecie musiały po wykrojeniu to samo zrobić a materiałem. Zakładki najlepiej kierować do wewnątrz.


Ten wykrój jest podstawowy - długo się opisuje, ale jego zrobienie zajmuje 15 minut. Zależnie od tego, jak narysujecie linie zakładek - możecie stworzyć całkiem inną spódnicę. Można nie robić symetrycznie, tylko np na skos - dowolnie. W ten sposób można uszyć każdą ze spódniczek ukazanych na pierwszym zdjeciu. Potrzeba tylko troszkę wyobraźni i trochę pracy. I pamiętajcie, że bez podstaw kroju daleko nie ruszycie. Warto kupić samouczek i poczytać na ten temat.

piątek, 25 czerwca 2010

sukienka prawie zapięta na ostatni guzik :))

Przedstawiam sukienę, o której wspominałam wcześniej. Jak na razie brakuje jej zamka, ale dziś idę poszukać czegoś w odpowiednim kolorze. Niedługo postaram się dodać zdjęcia na mnie - na manekin się nie mieści. Jednak jestem mniejsza nawet od najmniejszego manekina dostępnego na all. Niestety. Dół jest wariacją na temat "tulipanek". Instrukcję uszycia spódnicy tulipana - różnych jej odmian - dodam wkrótce. Jak mnie wena najdzie :))


czwartek, 24 czerwca 2010


W ramach dzisiejszych nudów przedstawiam spódniczkę o bardzo prostym kroju. Dwa prostokąty - większy i mniejszy. Mniejszy o długości równej obwodowi talii, większy - szerszy, właściwie o dowolnej szerokości, zgodnie z waszym widzimisie.
Pogoda jest okropna i nie chce mi się nic. Chciałam uszyć wreszcie coś konkretnego, ale jak na razie skupiam się na takich drobnostkach. Mam nadzieję, ze jak pojawi mi się wena, to wreszcie wystawię swoją habrową sukienę. Zostało mi tylko wszycie podszewki zamka, ale jakoś ciągle nie mogę się za to zabrać. Jestem ciekawa waszych opinii o niej.

piątek, 18 czerwca 2010

Tunika










Jest późno, więc notka będzie krótka. Dziś przedstawiam przeróbkę duuuużej bluzki na tunikę w rozmiarze xs. W sumie nic nie kroiłam, wystarczyły marszczenia - zakładki w okolicach pasa + wszyte gumki i drapowanie w okolicach rękawów. Zamieszczanie wykroju chyba nie ma sensu. Wynik przeróbki oceńcie same.

niedziela, 13 czerwca 2010

wykrój bluzki



Przepraszam za trochę krzywy wykrój, rysowałam go od ręki. Rysunki są dosyć prymitywne, ale chodzi przecież o to, żeby się połapać. Wykrój bluzki jest bardzo prosty - wyznaczamy długość, którą sobie życzymy, co do szerokości - jest to połowa obwodu biustu + 7 do 9 cm z przodu i 4 do 7 cm z tyłu. P - przód, T - tył. Z przodu robimy 4 głębokie zakładki przy dekolcie, z tyłu - robimy dwie zakładki w miejscu, gdzie normalnie wyznacza się zaszewki. Rękaw - łatwizna. Tu można pokombinować - zależnie od długości i ilości zakładek możemy mieć mniej lub bardziej pyszne bufki. Zakładki kierujemy oczywiście w górę, zgodnie z kierunkiem strzałek. Można zrobić mankiet - w tym celu zostawiamy około 6 cm, podwijamy i przyszywamy - pokazany linią przerywaną. Ważne by wybrać na bluzkę lejący ładnie układający się materiał - w żadnym wypadku nie sztywny. W moim wypadku jest to jedwab.

sobota, 12 czerwca 2010

klasyka i gotyk

Dzisiaj prezentuję spódniczkę, do sworzenia której zainspirowała mnie pewna kiecka znaleziona w sh. Nawet jak na sh była droga, więc stwierdziłam, że akurat mam w domu wszystko, by stworzyć identyczną. Do jej uszycia potrzebujemy:
1/2 metra koronkowego materiału (zakładając że standargowa szerokość materiału to 1,5 metra
1/2 metra cienkiego materiału w pastelowym kolorze - w tym wypadku brudny róż
1/2 metra materiału na podszewkę.
szeroka czarna guma - jej długość zależna od tego, jaką się ma talię. Najlepiej wziąć o 2 cm mniej niż się ma w talii, żeby za mocno nie ściskała. W moim wypadku to 58 cm.
Koronkę rozkrajamy na 3 paski o równej szerokości, czyli po około 16 cm. Naszywamy ją w równych odstępach na pastelowy materiał - nic nie marszczymy. Doszywamy podszewkę. Rozciągamy gumkę i przyszywamy całość do niej. Tyle. Nic wielkiego :)


jeśli chodzi o bluzkę - dokładny opis dorzucę wieczorem, jak już narysuję wykrój :) Widziałam kiedyś podobną na jednym z blogów i te rękawy mnie oczarowały. Po chwili zastanowienia rozgryzłam jak je zrobić i chętnie się z wami podzielę tym odkryciem, ale to już wieczorkiem. Teraz idę opalić pupkę :))


czwartek, 10 czerwca 2010

bufki


Bufki, poduszki, poszerzane ramiona - wszystko to jest obecnie na topie i wszystko to można znaleźć w nowych kolekcjach - oczywiście w odpowiednich cenach. Dziś pokażę, jak odpicować starą marynarkę, którą pewnie większość ma w swojej szafie oraz jak uszyć modną obecnie dopasowaną sukienkę floral z bufiastymi rękawami.
Na rysunku jest ukazany klasyczny rękaw po rozpruciu. By zrobić z niego bufiasty rękaw 3/4 wystarczy pogłębić wycięcia - zaznaczone przerywaną linią, zrobić składki i przyszyć rękaw z powrotem.








Jeśli chodzi o sukienkę - wystarczy wybrać elastyczny materiał w odpowiedni wzór (lub jak w tym wypadku duuużą bluzkę z elastycznego materiały, jakich jest pełno w sh, zrobić wszystko zgodnie z zaleceniami w jednym z wcześniejszych postów i dodać rękaw skrojony zgodnie z dodanym przeze mnie obrazkiem. Zaznaczę, że im dłuższa jest górna część rękawa, tym pyszniejsze będą bufki. Zakładki należy kierować ku górze, by dodać bufkom objętości.
No i pochwalę się - wreszcie dotarł manekin, więc już nie muszę kombinować z robieniem zdjęć na sobie, przymierzaniem w trakcie szycia i td.





środa, 9 czerwca 2010

wykrój


Mimo pozorów uszycie body jest bardzo proste. Potrzebujemy: dużego i przede wszytskim długiego t-shirta Z ELASTYCZNEGO MATERIAŁU, kawałek flizeliny, 3 (6) małe zatrzaski, około metra cienkiej gumki.
wykrój robimy podobnie jak sukienkę, którą pokazywałam we wcześniejszych postach. różnica jest taka, że wycinamy "majteczki" :)) nie wiem jak to inaczej nazwać. Tył powinien być o około 10 cm dłuższy niż przód - w końcu będzie zapinane trochę z przodu. Dodatkowo przy krojeniu części przodu należy zostawić 4-5 cm zapasu - by póżniej podwinąć i między warstwy włożyć flizelinę. Różnica długości pokazana na obrazku 1 - tył, 2 - część przodu. 3 - dodatkowo wykrajamy kawałek materiału, by w tym miejscu materiał był "podwójny". 4 - tu wkładamy, przeszywamy i zaprasowujemy kawałki flizeliny. dzięki temu kiedy przyszyjemy zatrzaski materiał nie będzie się zwijał. 5 - w brzegi "majtek" wszywamy gumkę - po prostu podwijamy 1 raz, by szew nie był za gruby, wkładamy gumkę i przeszywamy zygzakiem, by szew był elastyczny. Ważne by nie naciągać za mocno gumki - jedynie odrobinę, inaczej body będzie wrzynać się w ciało. Mam nadzieję, ze przystępnie wytłumaczone i może komuś się przyda. Jutro opiszę krój spódnicy.

body i paski

Widocznie i tak tego nikt nie czyta. Ale co mi tam. Dziś wychodzę w stroju stworzonym przeze mnie. Spódniczka bombka/tulipan, uszyta "od zera" i body, zrobione z podkoszulka XXL. Kupiłam go ze względu na aplikację przy dekolcie. Wykroje dodam później - jak na razie i tak tego nikt nie czyta, więc nie ma pośpiechu. Baletki atmosphere - nikomu nie polecam, strasznie pieką w nich stopy, lepiej kupić skórzane z new look - są o wiele wygodniejsze.





wtorek, 8 czerwca 2010

........

Chciałam dziś zrobić kilka zdjęć - uzbierało się już kilka uszytych przeze mnie rzeczy - ale muszę to odstawić do nie wiadomo kiedy. Wyszłam dosłownie na chwilę do ogródka i stwierdziłam, że tego lata będę musiała zrezygnować z wieczornych spacerków. Komarzyska latają jak byki. Dlatego dziś nie pokażę nic ze swoich dzieł. W roli głównej wystąpią jedynie kolorowe rajstopki, które już od kilku miesięcy grzecznie czekały w szafie na swój czas. Przepraszam za jakość zdjęć - robione telefonem :( No i Miś zdecydowanie nie ma predyspozycji fotografa :))




kurtka sh
tunika cubus
rajstopki h&m
zamszowe botki bianco