środa, 9 czerwca 2010

body i paski

Widocznie i tak tego nikt nie czyta. Ale co mi tam. Dziś wychodzę w stroju stworzonym przeze mnie. Spódniczka bombka/tulipan, uszyta "od zera" i body, zrobione z podkoszulka XXL. Kupiłam go ze względu na aplikację przy dekolcie. Wykroje dodam później - jak na razie i tak tego nikt nie czyta, więc nie ma pośpiechu. Baletki atmosphere - nikomu nie polecam, strasznie pieką w nich stopy, lepiej kupić skórzane z new look - są o wiele wygodniejsze.





1 komentarz:

  1. Jesteż bardzo zdolna:)) Ja zaczynam przygode z szyciem....ale do Ciebie to jeszcze daleka droga:)

    OdpowiedzUsuń