wtorek, 29 czerwca 2010
marzenia
Dorwałam się do telewizora. Dziki człowiek w dzikim Krakowie ma do dyspozycji tylko komputer :) Musiałam wyjechać na wieś, by móc obejrzeć fashion tv. Trafiłam na pokaz księżycowej kolekcji Armaniego Giorgio Armani Prive Spring 2010 Haute Couture. W momencie, kiedy na podium pojawiła się modelka w sukience, wyglądającej jak rozkwitająca lilia - ukłuła mnie zazdrość. Nie, nie zazdrościłam modelce tego, że jest tak piękna, że kroczy w tak niesamowitej kreacji - zazdrościłam pomysłu, wyobraźni, inwencji, swobody i wczucia tym osobom, które stworzyły tą kolekcję. Perfekcja kształtu. To jest prawdziwa sztuka. Sztuka dla sztuki. Chęć posiadania pięknych rzeczy to egocentryzm. Chęć tworzenia pięknych rzeczy, to tęsknota do sztuki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wow <3
OdpowiedzUsuńniektóre sukienki sama bym założyła ( a rzadko się zdarza że założyłabym coś prosto z wybiegu)
co do poprzedniej notki: kurcze za Chiny ludowe nie potrafię pojąć jak zrobić tego tulipana.. będę musiała coś więcej poczytać w necie bo mam na niego ochotę :D
kilka dziewczyn z szafy pisało do mnie, że im się udało. Wystarczy zrobić wszystko krok po kroku
OdpowiedzUsuńkiedy będzie nowa notka? bo wpadam na twojego bloga codziennie i codziennie czuje rozczarowanie :(
OdpowiedzUsuńprzepiękne są te sukienki!!!
OdpowiedzUsuńhttp://mypointmystyle.blogspot.com/