niedziela, 18 grudnia 2011

koszulka ręcznie malowana - odsłona kolejna

Z tą koszulką trochę się namęczyłam. Musiaąłm zachować nieco nierówne linie by nie stracić uroku pierwowzoru. Mam nadzieję, ze mi się udało. W każdym razie efekt jest chyba dobry. Jej zrobienie zajęło sporo czasu ze wzglęgu na ogromną ilość drobnych elementów, ale warto było. Zostaje tylko znaleźć dla niej nową właścicielkę.







1 komentarz:

  1. Uwielbiam pawie oczka! Wspaniała koszulka. Dziękuję za wpis i bede zagladać napewno.

    OdpowiedzUsuń