Koszulka z zombi-wojownikiem powstała w ramach prezentu pod choinkę dla Miśka. Trochę się namęczyłam, bo wymagała szerokich, zdecydowanych linii. Biorąc pod uwagę jak szybko wsiąka farba w tkaninę - nie było to łatwe. Z gejszy jestem zadowolona - wyszła wystarczająco zdzirowato.
środa, 21 grudnia 2011
niedziela, 18 grudnia 2011
koszulka ręcznie malowana - odsłona kolejna
Z tą koszulką trochę się namęczyłam. Musiaąłm zachować nieco nierówne linie by nie stracić uroku pierwowzoru. Mam nadzieję, ze mi się udało. W każdym razie efekt jest chyba dobry. Jej zrobienie zajęło sporo czasu ze wzglęgu na ogromną ilość drobnych elementów, ale warto było. Zostaje tylko znaleźć dla niej nową właścicielkę.
sobota, 17 grudnia 2011
koszulka ręcznie malowana
Kilka osób pytało mnie na szafie jak się robi taką koszulkę - kupujecie odpowiednie farby w sklepie plastycznym, najcieńszy pędzel, jaki dacie radę znaleźć, wybieracie wzór, do środka koszulki wkładacie folię, by rozdzielić warstwy i by malując przód nie zabrudzić tyłu. Zgarniacie w garść wszystkie swoje umiejętności plastyczne i do boju. Nie rysuję mazakami do tkanin - po pierwsze - nie da się mieszać koloru, po drugie regulować grubości linii, po trzecie - efekt jest jak po kredkach. Farby dają większe pole do popisu, można je dowolnie mieszać i rozcieńczać, ale wymagają wprawy. Jeśli nigdy w życiu nie robiłaś batiku - wybierz pisaki do tkanin 
Etykiety:
DIY,
inspiracje,
koszulka ręcznie malowana,
ręcznie malowane koszulki
poniedziałek, 12 grudnia 2011
niedziela, 11 grudnia 2011
i kilka rzeczy z innej bajki
sampansklepał część kolejna
Witam te nieliczne osoby, które tu jeszcze zaglądają. Długo mnie nie było i troszkę się w tym czasie podziało... potworzyło... Pokaże wam kilka z tych "potworzasków" do oceny. Niektóre z tych rzeczy, w szczególności haft koralikowy na skórze, można kupić na krakowskim Kazimierzu, w Galerii Deccoria. Biżuteria jest zdobiona naturalnymi kamieniami i minerałami - kwarcem, akwamarynem, agatem, koralem, turkusem i perłami.

Subskrybuj:
Posty (Atom)