Ostatnio otworzyłam lodówkę i stwierdziłam, że chce mi się sama nie wiem czego... Znacie to uczucie? W trakcie małego eksperymentu upichciło mi się coś, czego sama nie umiem nazwać, a czym moi współlokatorzy się zajadali, więc polecam:
kilka naprawdę dużych pieczarek - wycinamy nóżki, a kapelusiki podsmażamy na masełku. Nóżki drobno siekamy i smażymy z cebulką.
Do paczki twarogu dodajemy sól, pieprz, surowe jajko, drobno posiekane i usmażone z cebulką nóżki pieczarek i obowiązkowo drobno posiekaną pietruszkę. Możemy dodać trochę startego żółtego sera. Mieszamy, napełniamy masą kapelusiki i do piekarnika na 15 minut. Jeśli nie macie piekarnika, można je zrobić na patelni pod przykrywką, na małym ogniu, ale zajmie to trochę więcej czasu.
Świetnego bloga masz :-)
OdpowiedzUsuńObserwujemy się?
Tylko daj znać. :-))
Pozdrawiam.
Beattta.blogspot.com