poniedziałek, 18 października 2010

carski romantyzm :)

Określenia niezbyt do siebie pasujące, ale jak to inaczej nazwać? Dwurzędowa marynarka i włochaty kołnierz kojarzą mi się z carską Rosją. Pseudofloral na spódnicy okazał się romantyczno-sielankowym wzorem. A razem... Wyszło mi coś trudnego do określenia, w czym świetnie się czuję :) Niestety wciąż jest za zimno na spacer w takim stroju, dlatego wciąż czekam na mały przebłysk pięknej CIEPŁEJ polskiej jesieni. Ale chyba się nie doczekam i wdzianko zobaczy świat dopiero na wiosnę :(










Marynarka h&m
spódnica sh/handmade
kołnierz - przerobiony ze starej czapki (futerko sztuczne, żeby nie było :)) - można do dodać do każdego płaszcza - jest zakładany na specjalne "szelki" lub wiązany tasiemką
rajstopki - calcedonia
kuferek - szafa
rękawiczki i beret h&m
buty - na zdjęciu zamszowe malinowe, ale ostatecznie będą czarne oxfordy z zary

Myślę jeszcze o grubych ciepłych włóczkowych zakolanówkach - ale to kiedyś w przyszłości.